Dlaczego masturbacja to grzech ciezki
Może z czasem będę mógł powtórzyć za św. Pawłem "ilekroć niedomagam, tylekroć jestem mocny" 2Kor 12, Zbigniew Leczkowski SJ - jest jezuitą i psychologiem, a obecnie pracuje w Toruniu. Byłem u spowiedzi tydzień temu Wiara. Zbigniew Leczkowski SJ. Jak rozumieć swoją masturbację? Tworzymy DEON. Wspomóż nas. Tematy w artykule.
Więcej w: Wiara.
Które z przykazań jest najważniejsze? Jezus nie pozostawia żadnych wątpliwości. Komentarze do Ewangelii. Dzień dobry Boże. Ten, którego Jezus widział pod drzewem figowym — św. Skomentuj artykuł Byłem u spowiedzi tydzień temu. Wystąpił problem podczas pobierania komentarzy.
Najnowsze Najpopularniejsze. Czytaj więcej komentarzy. Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu. Jasno widać z tej definicji, masturbacja aby zaistniał grzech ciężki muszą być ciezki trzy przesłanki: wykroczenie przeciw Bożemu prawu musi dotyczyć ważnej sfery i zarazem to wykroczenie musi być zarówno w pełni świadome jak i w pełni dobrowolne.
W przypadku samogwałtu mamy do czynienia z ważną sferą — taką jest sfera płciowości człowieka, wszystkie wykroczenia w tej sferze są przekroczeniami prawa Bożego w rzeczy ważnej. Ta przesłanka jest więc spełniona. Kolejne przesłanki są natomiast sprawą indywidualną.
O nieświadomości moglibyśmy mówić wtedy, gdyby ktoś nie wiedział, że dane zachowanie jest sprzeczne z Bożym prawem a także wtedy, gdyby miało ono miejsce w stanie wyłączającym świadomość — człowiek nie w pełni przytomny, odurzony jakimiś środkami itp. Dobrowolne popełnienie danego czynu ma miejsce wtedy, gdy ktoś popełnia go w sposób całkowicie wolny, w pełni kontrolując swe zachowanie.
Nie będzie dobrowolności, gdy zostanie przez kogoś zmuszony. Najczęstszym jednak przypadkiem braku dobrowolności w odniesieniu do samogwałtu będzie uzależnienie od nałogu. Samogwałt może stać się nałogiem, nad którym ktoś nie jest w stanie zapanować. Z nałogiem oczywiście trzeba walczyć, jednak konkretne akty samogwałtu, gdy ktoś nie kontrolował w pełni samego siebie czynił to wbrew woli nie są grzechem ciężkim.
Zdarza się też, że organizm mężczyzny reaguje samoczynnie, bez żadnego jego zamiaru — następuje wytrysk nasienia na skutek jakiegoś bodźca, choć mężczyzna w ogóle tego nie zamierzał. Nie ma tutaj grzechu. Nie jest to też w ogóle samogwałt — piszę jednak o tym, bo niekiedy ktoś myśli, grzech taka sytuacja jest samogwałtem.
Tu jednak trzeba dopowiedzieć bardzo ważną rzecz. Bodziec wywołujący taką właśnie reakcję organizmu może być bardzo różny dlaczego jest to kwestia indywidualna. Jeśli jednak ktoś ten bodziec świadomie sprowokował, to w tym miejscu popełnił grzech. Jeśli np.
Wytrysk jest w tym momencie skutkiem grzechu, jakim było oglądanie pornografii. Bardzo często spotykamy się ze stwierdzeniem, że onanizm nie jest niczym szkodliwym dla człowieka. Niewielu z nich jednak interesuje się tym, co się dzieje we wnętrzu tego, który podnieca się sam ze sobą.
Nasze ciało zbudowane jest tak, że natura domaga się uzupełnienia: mężczyzna poszukuje kobiety, kobieta poszukuje mężczyzny. Nasza płciowość nastawiona jest na płeć przeciwną.
Byłem u spowiedzi tydzień temu
I to jest właśnie piękne, gdyż nastawieni jesteśmy na drugą osobę. Chcemy drugiej osobie oddać to, co jest przedziwną tajemnicą odkrytą przez nas w bardzo młodym wieku. Jesteśmy ludźmi, a więc istotami duchowo-cielesnymi, abyśmy umieli panować nad swoimi popędami.
Nie ma, wiec, żadnej różnicy. Masturbacji należy unikać. Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół. Post autor: Magnolia »Każda forma autoerotyzmu jest wypaczeniem ludzkiej seksualności, gdyż prowadzi do egoizmu i uzależnień oraz do zaburzonych więzi międzyludzkich.
Jedną z niedojrzałych postaw w sferze seksualności jest masturbacja. Na temat tego zjawiska krąży obecnie wiele poglądów mylących i nieodpowiedzialnych. Z jednej strony panuje przekonanie, że masturbacja - zwłaszcza w okresie rozwojowym - jest zjawiskiem normalnym, a nawet wręcz pozytywnym, gdyż pomaga młodemu człowiekowi lepiej poznać własne ciało, a przez to przygotowuje go do współżycia seksualnego w małżeństwie.
Z drugiej strony spotykamy się z twierdzeniem, że w każdym przypadku masturbacja jest grzechem ciężkim i przejawem demoralizacji. Prawda - jak zwykle - jest bardziej złożona. Masturbacja nie zawsze wiąże się z grzechem ciężkim, ale zawsze jest zachowaniem błędnym i szkodliwym.
Dzieje się tak dlatego, że odrywa ona seksualność od właściwego sobie kontekstu wiernej i czułej miłości między małżonkami. Ponadto samogwałt odrywa seksualność od jej naturalnego wymiaru biologicznego, jakim jest odpowiedzialne przekazywanie życia w oparciu o miłość rodzicielską. Przejdźmy teraz do kwestii moralnej i bardzo konkretnego pytania: czy masturbacja jest grzechem ciężkim czy też nie?
Gdy grzech związany z pożądaniem, grzesznymi myślami czy pornografią zostaną usunięte i zwyciężone, to masturbacja nie będzie problemem. Wielu ludzi walczy z poczuciem winy związanym z masturbacją, podczas gdy dużo ważniejsze w zwalczaniu grzechu są rzeczy, które prowadzą do tych czynów.
Katechizm Kościoła Katolickiego uczy nas KKKże grzechem ciężkim śmiertelnym jest świadome i dobrowolne przekroczenie prawa Bożego w rzeczy ważnej. Aby zaistniał zatem grzech ciężki muszą być spełnione trzy warunki: dany czyn musi dotyczyć ważnej sfery poważna materia i zarazem musi być zarówno w pełni świadomy jak i w pełni dobrowolny całkowita zgoda.
W przypadku masturbacji mamy niewątpliwie do czynienia z ważną sferą - poważna materia związana z 10 przykazaniami. Bóg to wie i z miłości do człowieka nie chce, żeby ten się ranił, więc zostawił nam przykazania. Pożądanie nie jest miłością. Miłość to zupełnie co innego. Seks w małżeństwie jest genialnym pomysłem Pana Boga na budowanie więzi pomiędzy małżonkami, ale… to dopiero w małżeństwie.
Odnośnie do wstydu rozmowy ze znajomym kapłanem. Ja spowiadam się jedynie u tych braci, którzy znają mnie bardzo dobrze. Owszem, spowiedź to moment wstydu i żalu za popełnione grzechy, ale w sakramencie przecież spotykam Boga. Człowiek, który jest pomostem, jeśli mnie zna, może mi bardziej pomóc niż ktoś nieznajomy. Dlatego uważam, że warto się przełamać i po prostu porozmawiać w cztery oczy z zaufanym kapłanem o dręczących cię problemach i wątpliwościach.
Rozmowa to zawsze coś więcej niż nawet najlepszy list czy napisana katecheza. Bóg czeka na ciebie. Czyja to melodia?
Bycie blisko Boga wymaga całkowitej szczerości. Choć może wydawać się, że wypowiedzenie tego grzechu w konfesjonale jest trudne, należy przezwyciężać słabości. Pomocne może być udanie się do znajomego spowiednika, który jest darzony zaufaniem.
Zapisz moje dane, adres e-mail i witrynę w przeglądarce aby wypełnić dane podczas pisania kolejnych komentarzy. Spis treści Toggle. Powiązane wpisy: Czy myśli samobójcze to grzech? Czy medytacja to grzech? Czy palenie papierosów to grzech? Czy łapacz snów to grzech?